MIÓD postrzegany jest jako produkt naturalny, produkowany w sposób humanitarny, zdrowy i tradycyjny. Pszczołom zabiera się też inne produkty, takie jak wosk, propolis, pyłek kwiatowy, mleczko czy jad. Gdyby pszczoły posiadały głos, ich krzyk przypominałby od głos zarzynanego barana, ni mniej ni więcej. Ich zachowania społeczne i skomplikowany system komunikacji powinny wzbudzić w nas empatię dla tych insektów.
Pszczoły wydają się być wolne,
jednak tak nie jest. Hodowcy rutynowo badają je, modyfikują genetycznie, karmią
sztucznym pokarmem (pyłek syntetyczny oraz syrop z białego cukru) aby zastąpić
im skradziony miód, podają leki, antybiotyki oraz pestycydy, co nie jest
obojętne dla pszczół; to wszystko przechodzi do produktu przeznaczonego dla
ludzi. Królową zabija się w wieku dwóch lat, gdyż wtedy zaczyna znosić mniej
jaj, wcześniej obcina jej się skrzydła, po to by nie osiadła w innej rodzinie,
i sztucznie zapładnia nasieniem samców zabitych dla uzyskania plemników.
Pszczoły umierają z różnych powodów, olbrzymie ich ilości tracą życie przy
pobieraniu miodu czy podczas przewozu pszczelich rodzin w ramach międzynarodowego handlu. Jedna pszczoła
robotnica produkuje w swoim życiu pół łyżeczki miodu.
Kwasy wydzielane przez żołądek
pszczół, które mają na celu uchronić miód przed naturalną fermentacją,
sprawiają, że produkt ten jest niestrawny dla ludzi (jak mleko), wywołuje astmę
i alergie, a nawet u dzieci poniżej roku może spowodować botulizm dziecięcy.
Co roku sprzedaje się 300.000 ton
miodu pod pretekstem, że ma właściwości odżywcze i zdrowotne, jednak tak
naprawdę jest to kwestia upododobań kulinarnych, tak jak w przypadku wszystkich
produktów pochodzenia zwierzęcego; jeśli nie odpowiadałyby naszemu
podniebieniu, nikt nie odżywiałby się produktami pochodzącymi od zwierząt.
Przepis na “miód” wegański
300 gramów kwiatów
(mlecza, śliwki, lipy, rozmarynu,...), 0,3 litra wody, 1 kg cukru, 1 cytryna,
szczypta cynamonu.
Kwiaty wrzucić do
wody, doprowadzić do wrzenia i gotować przez 20 minut. Wywar przecedzić. Do
płynu wsypać cukier i gotować; cukier musi się rozpuścić i osiągnąć
konsystencję podobną do miodu (kiedy osygnie będzie jeszcze gęstszy). Zgasić
ogień i dodać sok z cytryny. Zlać miód do słoików i zakonserwować.
Tłumaczenie: Agnieszka Władzińska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz